Kategoria: Wspomnienia i pamięć Średnia ocena: Głosów: 28 Średnia ocena: Głosów: 46 Średnia ocena: Głosów: 19 Średnia ocena: Głosów: 22 Średnia ocena: Głosów: 20 Średnia ocena: Głosów: 44 Średnia ocena: Głosów: 25 Średnia ocena: Głosów: 32 Średnia ocena: Głosów: 16 Średnia ocena: Głosów: 37 Średnia ocena: Głosów: 19 Średnia ocena: Głosów: 11 Średnia ocena: Głosów: 9 Średnia ocena: Głosów: 16 Średnia ocena: Głosów: 12 Średnia ocena: Głosów: 25 Średnia ocena: Głosów: 15 Średnia ocena: Głosów: 21 Średnia ocena: Głosów: 16 Średnia ocena: Głosów: 25 Średnia ocena: Głosów: 10 Średnia ocena: Głosów: 22 Średnia ocena: Głosów: 21 Średnia ocena: Głosów: 7 Średnia ocena: Głosów: 12 Średnia ocena: Głosów: 6 Średnia ocena: Głosów: 33 Średnia ocena: Głosów: 23 Średnia ocena: Głosów: 17 Średnia ocena: Głosów: 16 Średnia ocena: Głosów: 19 Średnia ocena: Głosów: 24 Średnia ocena: Głosów: 26 Średnia ocena: Głosów: 21 Średnia ocena: Głosów: 181 Średnia ocena: Głosów: 187 Średnia ocena: Głosów: 6 Średnia ocena: Głosów: 16 Średnia ocena: Głosów: 39 Średnia ocena: Głosów: 61 Średnia ocena: Głosów: 26 Średnia ocena: Głosów: 8 Średnia ocena: Głosów: 12 Średnia ocena: Głosów: 19 Średnia ocena: Głosów: 27 Średnia ocena: Głosów: 23i Tych wszystkich którzy odeszli. Kiedy przychodzi czas rozstania tak trudny jest on dla nas. A dla tych co odchodzą, do tego lepszego świata? Jaki on jest,czy wiedzą, że nas opuszczają? Choć nie ma ich z nami ciałem to wciąż przecież są, opiekują się nami. Nie chcą tak naprawdę nas opuszczać. Chcą być,trwać przy nas, „Ciszą cmentarną ukołysani, z dala od życia i znoju, dobiwszy wreszcie cichej przystani odpoczywają w pokoju.” Poetki Danuta Gellnerowa i Elzbieta Daniszewska zacytowanymi fragmentami wierszy wprowadzają w nastrój zbliżających się świąt. 1 Listopada przypada uroczystość Wszystkich Świętych, a zaraz po nim Dzień Zaduszny. Tradycja Dnia Zadusznego zaczęła się tworzyć w Polsce już w XII wieku, a w końcu XV była znana w całym kraju. Dzień Wszystkich Świętych (łac. Festum omnium sanctorum ) jest uroczystością obchodzoną na cześć chrześcijańskich świętych. Od 610 do 731 roku naszej ery święto to obchodzono 1 maja, dopiero Papież Grzegorz III, w 731 roku, przeniósł to święto na 1 listopada. W tym dniu przyjęło się czczenie zmarłych i chodzenie na groby. W krajach katolickich zwyczajowo w Dniu Wszystkich Świętych odwiedzamy rodzinne groby, łącząc się w modlitewnej pamięci z tymi, którzy odeszli. Zapalamy świeczki lub znicze, składamy kwiaty na grobach. W kościołach odczytuje się z ambon imiona zmarłych wskazanych na kartkach, tzw”wypominki” i odmawia się modlitwy ku ich czci. W większości religii ze świętem zmarłych związany jest ogień. Jest on symbolem pamięci, wdzięczności, modlitwy. Z tradycji pogańskiej ma on także na celu oświetlanie drogi zmarłym, spalenie ich grzechów i odpędzenie demonów. W dawnych czasach poprzez modlitwy i jałmużny dla ubogich wierni starali się nieść pomoc duszom cierpiącym w czyśćcu. Tradycje te przetrwały – w formie rozdawnictwa chleba ubogim przed kościołami i cmentarzami w Dzień Zaduszny – aż do XX wieku. Do dzisiaj przetrwał jedynie zwyczaj nawiedzania w tym dniu grobów (ale w mniejszym stopniu, niż 1 listopada). Pamięć o zmarłych towarzyszy ludziom na całym świecie, niezależnie od miejsca i czasu, światopoglądu i religii. Już w średniowieczu (IX w.) w katolickiej Francji, a także u angielskich i niemieckich katolików, dzień 1 listopada obchodzony był jako uroczystość Wszystkich Świętych. Wszyscy święci byli zbawieni i w ludzkiej pamięci istnieli dzięki swoim dobrym uczynkom na ziemi, dlatego więc celebrowany był radośnie. Po dziś dzień odprawiający tego dnia nabożeństwa są ubrani w białe szaty mszalne. Dzień Zaduszny, czyli właściwe Święto Zmarłych – przypadające 2 listopada – wprowadzono do liturgii Kościoła powszechnego ponad sto lat później, w 998 r. Ten dzień był poświęcony zmarłym, których dusze mogą być zbawione dzięki jałmużnie i modlitwom. Każdego roku przed świętem zmarłych stają mi przed oczami obrazy z przeszłości. Wzrastałam w klimacie pamięci i szacunku dla tych, którzy odeszli. Klimat ten budowała babunia, tak nazywaliśmy babcię ze strony mamy. Ona, mama pięciorga dzieci i ponad 20-sciorga wnucząt przyciągała do siebie rozrzuconą po kraju rodzinę. Ciocie i wujkowie przyjeżdzali na grób dziadka, którego nie znaliśmy, bo zmarł młodo podczas okupacji niemieckiej. Miał zaledwie czterdzieści lat. Dom rozbrzmiewał głosami domowników i przybyłych gości. Odwiedzaliśmy wszyscy grób dziadka Stefana, czciliśmy Jego pamięć. Babunia opowiadała o jego dobroci, pracowitości, oddaniu dla rodziny. Na pomniku cmentarnym widniało zdjęcie dziadka w wojskowym mundurze. Do dziś mam przed oczami jego bujne, ciemne włosy i spokój bijący z twarzy. Najpiękniej cmentarze wyglądają o zmierzchu. Zapalone świeczki i znicze rozświetlają cmentarne alejki. Szelest liści pod stopami, powiew listopadowego wiatru, pomniki, większe, mniejsze i zupełnie maciupkie. Symboliczne napisy na nich uświadamiają fakt przemijania, kruchości życia, bezsensu zbytniego zabiegania i zatroskania. Warto zatrzymać się i zadumać. Z każdym rokiem przybywa grobów bliskich osób. Nikt nie jest w stanie zastąpić ich miejsca, ale czas goi rany i trzeba się oswoić z tajemnicą odchodzenia. Uwierzyć, że ci, których kochaliśmy wyprzedzili nas w drodze do wieczności. Te i inne refleksje rodzą się podczas odwiedzania grobów, palenia zniczy, odmawiania modlitw w intencjach zmarłych. Zapalamy znicze, wzdychamy, tęsknimy i… odchodzimy. Niestety, życie ma swój początek i swój koniec. Tylko od nas zależy, co ocalimy i o czym będziemy pamiętać… Bożena Chojnacka Wyniki wyszukiwania frazy: dla tych co odeszli. Strona 4 z 666. Friedrich von Schiller Cytat 4 lipca 2009 roku, godz. 15:00 0,0°C Zegar nie bije dla tych, co
chciałabym zrozumieć jeszcze tyle rzeczy zapamiętać by móc skryć pomiędzy wiersze najpiękniejsze duszy święta móc kalendarz z nich ułożyć malowany w cztery pory dla tych co się po mnie zrodzą i dostrzegą słów koloryt bo choć pieniądz światem rządzi ja naiwnie wierzę jeszcze że się znajdą wśród potomnych serca którym miłe wiersze będą tych co już odeszli choć zaledwie się zrodzili poszukując nowych treści w słowach które się zużyły niech pomyślą że w nich siła była . jest i będzie zawsze nieskończona tak jak miłość której co dzień w oczy patrzę bez niej nieskończona jestem jak ty co te słowa czytasz oddychając tym powietrzem które żyło w moich płucach . szalone myśli są jak komety pod powiekami wciąż światy tworząc tak krótkotrwałe jak nagły przebłysk procesów które zwą iskrą bożą niech ktoś odpowie skąd stałość rzeczy skoro się wszystko dzieli i mnoży pod powiekami w gęstość zaprzeczeń tak krótkotrwałych jak iskra boża a wokół siła co trwać nam każe po nocy wciąż się rodzić na nowo by ze szaleństwem stanąć na straży procesów które zwą iskrą bożą . noc znalazła mnie na wyspie nieskończonych snów . fantazji kolorowej tak jak uśmiech pani która na mnie patrzy a ja nie wiem skąd się wzięła i co robi w mojej głowie niespodzianych słów poemat spod jej uskrzydlonych powiek noc ta siła niespodziana co wciąż tajemnicą kusi jakby jeszcze mnie nie znała wśród miliona innych ludzi więc zamykam oczy cicho szepcząc w usta jej zamknięte że spóźniła się nielicho z tym iluzorycznym pięknem lecz pretensji o to nie mam póki wyspa mnie pochłania w niespodzianych słów poemat kolorując aż do rana .
. 293 404 23 383 58 15 51 403